Poniedziałek, 15 II 2010 r.
I CZYTANIE Jk 1, 1-11 …Jeżeli zaś komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją otrzyma. Niech zaś prosi z wiarą, a nie wątpi o ni-czym. Kto bowiem żywi wątpliwości, podobny jest fali morskiej wzbudzonej wiatrem i miotanej to tu, to tam. Człowiek ten niech nie myśli, że otrzyma cokolwiek od Pana, bo jest mężem chwiejnym, niestałym we wszystkich swych drogach. EWANGELIA Mk 8, 11-13 …Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął głęboko w duszy i rzekł: „Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu”.
Chwiejność zabija nie tylko wiarę, ale także miłość, a przede wszystkim może stać szatańskim narzędziem uwodzącym ludzki rozum. Wydaje Ci się, że niczego nie możesz być pewien. Wydaje Ci się, że wszystko jest względne. Wydaje Ci się, że nie musisz podejmować żadnych wiążących decyzji, bo i tak nie wiadomo czy się z nich wywiążesz. Wydaje Ci się, że ludzie dookoła, Ty i świat cały – wszystko grzęźnie w niedookreśleniu i przeogromnej niemocy, i ma tak być, i nie zmienisz tego. Chciałbyś więc jakiegoś potwierdzenia ze strony Boga, jakiegoś znaku. Lecz On milczy, bo i cóż – cokolwiek by nie uczynił, natychmiast to zanegujesz, a wówczas zło w Twojej duszy będzie o wiele większe niż obecnie.
Tak żyjesz antyewangelią wątpliwości.
Proś o mądrość. Otwórz oczy na znak, jaki już Bóg dał. Znak miłosierdzia – znak Ukrzyżowanego. Proś o mądrość, póki nie jest za późno.