Piątek, 6 V 2011 r.

I CZYTANIE 1 Kor 15, 1-8
Przypominam, bracia, Ewangelię, którą wam głosiłem, którąście przyjęli i w której też trwacie. Przez nią również będziecie zbawieni, jeżeli ją zachowacie tak, jak wam rozkazałem. Chyba żebyście uwierzyli na próżno.
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim Apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.
EWANGELIA J 14, 6-14
Jezus powiedział do Tomasza: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście”.
Rzekł do Niego Filip: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Odpowiedział mu Jezus: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie, wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła.
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię”.

Pamięć człowiecza jest ulotna. Zawodna, niemniej niż zmysły. I choć to na przekazywaniu z pokolenia na pokolenie opiera się mądrość praojców (wszak wynalazek pisania jest – w odpowiednich proporcjach, rzecz jasna – nowoczesną ekstrawagancją) a także i nasza wiara, głoszona i przepowiadana, to zadziwia zdolność zapominania zarówno tego, Komu uwierzyliśmy, jak i wniosków płynących z mądrości pokoleń.

Pamięć i doświadczenie.

Do tej skarbnicy musisz sięgać bez trwogi, by umieć żyć. Żyć dobrze. Obficie. W pełni.

Dlatego św. Paweł PRZYPOMINA Koryntianom, a z nimi i nam samym, Dobrą Nowinę o Tym, który zwyciężył śmierć. Przywołuje imiona świadków, tych, którzy spotkali Zmartwychwstałego. Te słowa, ułożone w formułę wyznania wiary pierwotnego Kościoła, są zarazem wezwaniem do ożywiania własnej pamięci. Do nieustannego przypominania sobie śladów Pana na indywidualnych ścieżkach życia każdego z nas – Jego czynów, uzdrowień, przebaczeń; Jego miłosierdzia. Do utrwalenia na zawsze w pamięci rysów tego jedynego, umęczonego Oblicza, którym nieustannie na nowo rozpoznajemy dotyk i spojrzenie Ojca.

Pamiętaj, nastawiony na szybkie doznania, efekty i krótkotrwałe wybuchy euforii, człowieku o zachwianej tożsamości, wyjałowione z tradycji dziecię XXI wieku. Pamiętaj świadectwo apostolskie! Pamiętaj Ewangelię!