Piątek, 28 marca 2014 r.
I CZYTANIE Oz 14, 2-10
Wróć, Izraelu, do Pana Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną twą winę… Uleczę ich niewierność i umiłuję z serca, bo gniew mój odwrócił się od nich…
I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, a zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja nań spoglądam…
EWANGELIA Mk 12, 28b-34
Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: „Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” Jezus odpowiedział: „Pierwsze jest: «Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą». Drugie jest to: «Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego». Nie ma innego przykazania większego od tych”…
Jakie przykazanie jest dla Ciebie najważniejsze?
Chrystus daje dziś odpowiedź obiektywną. Rzeczywiście, najważniejsza jest miłość do Boga oraz do bliźniego i siebie. Podobnie mówi nam rozum, po latach lekcji religii i wychowaniu – jakby nie było – chrześcijańskim. Ale co mówi nam serce? Jak jest naprawdę?
Które przykazanie uznałbyś za wyrażające twoją duchowość? Które określa Twój stosunek (negatywnie bądź pozytywnie) do Boga i człowieka? Które wyraża Twoja religijność?
Może dla niektórych będzie to swoiste: „Pamiętaj, aby o święty spokój dbać zawsze”?
Albo: „Nie przepracuj się nigdy”?
Ewentualnie: „Nie odwracaj się od przyjemności”?
Może ktoś jednak uczciwie star się podejść do dekalogu, Male nie wyszedł jeszcze z pierwszego przykazania i definiuje siebie przez odnajdywanie coraz to nowszych bożków swojego życia? Inny, będąc rodzicem, pilnie przestrzega, aby czwarte przykazanie nie było nigdy naruszane w jego domu. Lub też, będąc nieco posuniętym w latach (ale nie w emocjach) dzieckiem, wciąż wyrzuca sobie zbyt małą troskę w stosunku do tyranizujących otoczenie rodziców. Pewnie znajdą się i tacy, którzy zawsze zawężają dekalog do trzeciego, piątego, szóstego i siódmego przykazania, traktując je literalnie, przez co zawsze będą mieli czyste sumienie.
A może Twoje serce też mówi Ci, że najważniejsza jest miłość? Może rzeczywiście choć raz w życiu zdarzyło Ci się doświadczyć autentycznego żalu i smutku – bo nie umiesz kochać, ale bardzo chcesz… I boli, że takie zimne to serce… Zwróć je dzisiaj do Tego, który jest Panem przykazań.