Poniedziałek, 30 czerwca 2014 r.

I CZYTANIE Am 3, 1-18; 4, 11-12 DSCN4742

To mówi Pan: „Z powodu trzech występków Izraela i z powodu czterech nie odwrócę tego wyroku, gdyż za srebro sprzedają sprawiedliwego, a ubogiego za parę sandałów; w prochu ziemi depcą głowy biednych i ubogich kierują na bezdroża; ojciec i syn chodzą do tej samej dziewczyny, aby znieważyć święte imię moje. Na płaszczach zastawnych wylegują się przy każdym ołtarzu i wino wymuszone grzywną piją w domu swego Boga.

Ja to przed nimi zgładziłem Amorytów, którzy byli wysocy jak cedry, a mocni byli jak dęby. I zniszczyłem owoc ich z góry, a z dołu korzenie. I Ja to wyprowadziłem was z Egiptu, wiodłem przez pustynię przez lat czterdzieści, byście posiedli ziemię Amorytów.

Oto Ja zmiażdżę was tak, jak miażdży wozowy walec napełniony snopami. Szybkobiegacz nie będzie miał gdzie uciec, mocarz nie okaże swej siły, a bohater nie ocali życia; łucznik się nie ostoi, chyży w nogach nie umknie i jeździec na koniu nie ocali życia; nawet najmężniejszy sercem pomiędzy bohaterami w tym dniu będzie nagi uciekał”, mówi Pan wszechmocny.

EWANGELIA Mt 8, 18-22

Gdy Jezus zobaczył tłum dokoła siebie, kazał odpłynąć na drugą stronę. Wtem przystąpił pewien uczony w Piśmie i rzekł do Niego: „Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz”. Jezus mu odpowiedział: „Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć”.

Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: „Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca”. Lecz Jezus mu odpowiedział: „Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych”.

Są dwa rodzaje śmierci, w jakie można popaść za życia.

Pierwsza śmierć dotyka człowieka wskutek jego grzechów i pielęgnowanych wad. Przez pychę, polegającą na odrzuceniu napomnień, człowiek ślepnie wewnętrznie. Przestaje dostrzegać własne zaniedbania, a błędy jawią mu się jako wynik wyboru, do którego ma prawo, a więc z natury swojej dobre. Duchowa ślepota i brak posłuszeństwa wierze sprawiają, że łatwo można „sprzedać” siebie, swoją duszę a nawet moralne dobro własnych dzieci (o czym jest mowa w pierwszym czytaniu)  za cenę ucieczki od trudu dążenia do dobra i prawdy. Wolny wybór „ja chcę” staje się wartością nadrzędną i zamiast być jedynie drogą do zbawienia znajduje swoje ukoronowanie w szatańskim „non serviam”. W ten sposób, nie wiedząc nawet w jakim momencie, człowiek zaczyna doświadczać owego „zmiażdżenia”, o jakim pisze Amos. Poleganie na własnej mądrości i jedynej właściwej (bo swojej) ocenie świata i własnych wyborów zamknie drogi ucieczki po pomoc, zabierze wszelką siłę i nie ocali życia wiecznego. Człowiek staje się umarły.

Druga śmierć polega na dobrowolnej i świadomej zgodzie na obumieranie „starego człowieka” i kształtowanie w sobie „człowieka nowego”, upodobnionego do Chrystusa. Do tego zdaje się zapraszać Jezus swych uczniów w dzisiejszej ewangelii. „Pójdź za Mną” oznacza tu poddanie wszystkich swych władz – zmysłowych, intelektualnych i wolitywnych – panowaniu Zbawiciela. Oglądanie się wstecz, świadome kopiowanie egoistycznych i bezmyślnych wzorców (które często kończą się widocznym fiaskiem przegranego życia) rodzinnych, czy uleganie namiętnościom jest „grzebaniem umarłych” w samych sobie. Uczeń Jezusa jest powołany do czegoś innego, co ma związek ze śmiercią – ale dla grzechu. Czasami jednak niechęć do obumierania wewnętrznego i dźwigania krzyża jest tak wielka, że człowiek odrzuca Chrystusową ścieżkę wybierając „święty spokój” domowego ogródka. W konsekwencji przyjdzie mu i tak ponosić cierpienie, tyle że nie będzie to ból życiodajny.

Święci pierwsi męczennicy zgodzili się na dosłowne, fizyczne obumieranie – dla Chrystusa. W dekadenckim Rzymie czasów Nerona byli znakiem niewinności i niezwykłego radykalizmu. Z ich krwi zrodziły się pokolenia wierzących.

Kto się zrodzi z Twojego wyboru?