Wtorek IV Tygodnia Adwentu. Maryja rozpoznaje działanie i dlatego Go uwielbia.

I CZYTANIE 1 Sm 1, 24-28 ... spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam... I oddali tam pokłon Panu.
EWANGELIA Łk 1, 46-56 ...W owym czasie Maryja rzekła: "Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim..."

Mówi się, że modlitwa uwielbienia jest jednym z najbardziej bezinteresownych rodzajów modlitwy; modlący się nie stawia wówczas na pierwszym miejscu siebie i swoich potrzeb, ale pozwala skupić swoje poznanie na Bogu, kontemplując Jego wielkość.

To wszystko prawda, tyle że w dużej mierze nie dorośliśmy – i  uparcie dorastać nie chcemy – do odczepienia się od samych siebie.

Niektórzy dodatkowo mylą emocjonalny zapał modlitewny, pełen ekspresji w śpiewie i spontanicznych okrzyków z autentycznym uwielbieniem, ogarniającym całego człowieka, a nie tylko jego sferę uczuciową. Inni jeszcze tak się przyzwyczaili do owego uwielbieniowego zapału, że zatracili umiejętność rozpoznawania tajemnicy Krzyża, sprowadzając ją do przykrego etapu w życiu, który trzeba jak najszybciej porzucić.

Doświadczenie chwały, jakie wyśpiewuje Maryja w swym hymnie ma swój początek w Jej rozpoznaniu działania Bożego; zaczyna się w kontemplacji czegoś, co fachowo nazywa się „historią zbawienia” – ślady Boga w życiu Izraela (Maryja jest n nierozdzielnie związana ze swym ludem, to trochę tak, jakby każdy z nas odbierał historię Polski od Piastów po współczesność, jak prywatne dzieje własnej rodziny) oraz Jej własne przeżycia tworzą nierozdzielną całość i pozwalają odpowiedzieć na pytanie jaki jest Bóg: miłosierny, wszechmogący i wierny obietnicom. Maryja zachwyca się Bogiem, ale nie jest to sztucznie wykreowana emocja, ani przeżycia egzaltowanej nastolatki, lecz głęboko przyjęta prawda. Emocjonalna radość rodzi się dopiero po zrozumieniu faktu czynnego działania Boga oraz po decyzji uczestnictwa w tymże działaniu.

„Chwałą Boga jest żyjący człowiek” – mówi Pismo. Można by dodać, że „żyjący i uczestniczący w Jego woli”. Chcesz, aby dusza twoja wielbiła Pana wraz z Maryją? Spożywaj Ciało Pana (Twoje wówczas będzie Nim przepełnione, tak jak Jej ciało). Zaangażuj to, co Bóg dał ci jako najcenniejsze, czyli twój rozum, do poznawania Bożych spraw. Dostrzeż je w swoim życiu. Uznaj swoją niewspółmierność wobec Jego łaski, a jednocześnie swe wybranie.

I  dziękuj.

Nic nie czujesz?

Świetnie, zawołam prowokacyjnie. Tym bardziej dziękuj.