I CZYTANIE Pwt 26, 4-10 Oddasz pokłon Panu, Bogu swemu.
II CZYTANIE Rz 10, 8-13 …każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.
EWANGELIA Łk 4, 1-13 Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła.
Czas wyjść na pustynię. Wiem, że nie chcesz. Bardzo jest jednak możliwe, że Duch Boży tego chce dla Ciebie.
Pustynia to po hebrajsku midbār , czyli „miejsce z-którego-przemawia-Bóg”. W ciszy i samotności można Go usłyszeć, zwyciężyć Jego mocą pokusy i ocenić w prawdzie własne życie.
Nasza modlitwa wbita często na siłę pomiędzy pracę, poranną kawę i zrobienie obiadu momentami przypomina ochłap obowiązku rzucony Panu Bogu. To praweda, że z natury rzeczy codzienne stawanie przed Panem nie może być mistycznym uniesieniem, ale zbyt często przekraczamy cienką granicę między obowiązkiem a rutyną. To pierwsze jest jak najbardziej dobre i uczy wytrwałości – jednej z bardziej pogardzanych współcześnie cnót – to drugie zaś swą bezdusznością zamienia nasze umysły w pieńki, nie znające celu i przyczyny wykonywanych czynności. Aby się z tego wyrwać trzeba wyjść na pustynię.
Znajdź kaplicę z wystawionym Najświętszym Sakramentem, albo chociaż otwarty kościół. Znajdź pół godziny – z zegarkiem w ręku. Nie musisz brać Pisma św., różańca, czy pobożnej książki dla zabicia czasu. Po prostu wejdź tam i trwaj. To przedsmak pustyni. Nie bój się własnej pustki, ciszy, nudy. Bądź.
Prędzej czy później przyjdzie zmaganie – najpierw ze sobą, ze skłonnościami własnej upadłej natury. Przez głowę przeleje się milion obrazów, fragmentów rozmów, niezałatwionych spraw, często tak pilnych, że będziesz mieć wyrzuty sumienia, że tak sobie klęczysz i nic nie robisz. Zobaczysz twarze dawno nie widzianych ludzi. Poczujesz stare rany i przypomnisz sobie wszystkie swoje problemy. Nie poddaj się. To twoje ego i szept oskarżyciela będą, w upiornym duecie, przekonywać Cię, że ten czas jest czasem zmarnowanym, a Ty zbyt zajętą osobą, aby się tak niepotrzebnie męczyć. Nie poddaj się.
Pustynia czeka.