Wspinamy się w Adwencie ku Przychodzącemu Panu niczym po szczeblach, jakie zobaczył w swoim śnie patriarcha Jakub. Mimo twardego kamienia pod głową (a może właśnie dzięki niemu) ujrzał:
…drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. A oto Pan stał na jej szczycie. (Rdz 28,12-13)
Dla nas Pan schodzi do nas, ale i my powinniśmy dokonać jakiegoś wysiłku w drodze ku Niemu.
Zapraszam do wspinaczki po siedmiu szczeblach, którymi będzie siedem Antyfon Adwentowych, jakie przedkłada nam liturgia Kościoła w tych dniach. Pierwsze litery tych Antyfon, poczynając od ostatniej do pierwszej, tworzą zawołanie: „ero cras” – jutro przybędę.